Brak opisu obrazka
20 listopada 2020, piątek | 19:00
Śmiałe dzieło introwertyka
STREFA GWIAZD

Szanowni Państwo,


zgodnie z decyzją Prezesa Rady Ministrów z 4 listopada, od 7 listopada 2020 r. (sobota), w kraju zostają wprowadzone nowe obostrzenia. Jednym z nich jest czasowe zamknięcie instytucji kultury dla publiczności. Dlatego z przykrością informujemy o konieczności odwołania wydarzeń z naszego repertuaru do 29 listopada.


Informujemy, iż koncert Śmiałe dzieło introwertyka zaplanowany na 20.11.2020 r. zostaje odwołany.


W przypadku chęci otrzymania zwrotu pieniędzy za bilety zakupione przez internet prosimy o kontakt mailowy pod adresem: kasa@filharmonia.opole.pl, w treści wiadomości podając swoje imię i nazwisko oraz datę zajęć. Zwrot biletów zakupionych stacjonarnie możliwy jest w kasie Filharmonii.


Licząc na Państwa zrozumienie życzymy zdrowia i prosimy o pozostanie z nami w kontakcie za pośrednictwem strony internetowej www.filharmonia.opole.pl i naszego fan page’a na Facebooku.


Zwroty biletów przyjmujemy do 31.12.2020 r.


 


 


 


Orkiestra Symfoniczna Filharmonii Opolskiej

Eugene Tziganedyrygent


W programie:

Béla Bartók – Rumuńskie tańce ludowe Sz. 68, BB 76 (6′)

Franz Schubert – IX Symfonia C-dur Wielka D 944 (48′)


W koncercie nie zaplanowano przerwy


Drodzy Melomani, ze względu na panującą sytuację epidemiologiczną prosimy o przestrzegania poniższych zasad bezpieczeństwa podczas wizyty w Filharmonii:



  • noszenie maseczki ochronnej/przyłbicy zakrywającej usta i nos, zapewnionej we własnym zakresie, na terenie Filharmonii oraz podczas koncertu. W razie potrzeby maseczkę można nabyć w kasie biletowej Filharmonii

  • dezynfekcji rąk lub rękawiczek płynem dezynfekującym znajdującym się przy wejściu głównym do Filharmonii oraz we foyer

  • złożenie obowiązkowego pisemnego oświadczenia o stanie zdrowia przy wejściu na koncert, zgodnie ze wzorem:

  • zachowania dystansu 1,5 metra od innych uczestników koncertu


Regulamin bezpieczeństwa w trakcie epidemii SARS CoV 2


 


Brak opisu obrazka

Fot. Neda Navaee


Eugene Tziganedyrygent


Okrzyknięty przez gazetę Berliner Morgenpost „opanowanym liderem orkiestry” wraz z „prawie fanatycznym zamiłowaniem do precyzji… przypomina młodego Carlosa Kleibera” (Neue Volksblatt).  Eugene Tzigane koncertuje w całej Europie, Ameryce Północnej, Japonii i Australii. Poprzez swoje badania nad materiałami źródłowymi oraz kontekstem muzycznym, Tzigane wnosi historyczną perspektywę do utworów z repertuaru romantycznego oraz klasycznego, dzięki czemu jego znakiem rozpoznawczym w interpretacji utworów są charakterystyczne zmiany agogiczne.


Tzigane zdobywając nagrodę główną na Międzynarodowym Konkursie Dyrygentów im. Grzegorza Fitelberga w 2007 roku, a także drugą nagrodę na Międzynarodowym Konkursie Sir Georga Soltiego, uzyskał rozgłos w bardzo młodym wieku. Wygrane konkursy zaowocowały licznymi zaproszeniami do współpracy z wieloma wspaniałymi orkiestrami, m.in. Bayerisches Staatsoper, Oper Frankfurt, Deutsches Symphonie-Orchester Berlin, Frankfurt Radio Symphony, Nordwestdeutsche (NWD) Philharmonie. Także w 2007 roku Tzigane objął stanowisko Głównego Dyrygenta w Nordwestdeutsche Philharmonie, które sprawował do 2014 roku.


Tzigane pozostaje w bardzo bliskich relacjach z wieloma orkiestrami, m.in. Orchestre National d’ile de France, Bruckner Orchestra Linz, Royal Swedish Opera, Helsingborg Symphony Orchestra, RTE National Orchestra of Ireland oraz BBC Scottish Symphony Orchestra. W ostatnim czasie dyrygował takimi orkiestrami jak: London Philharmonic Orchestra, Netherlands Philharmonic Orchestra, Staatsphilharmonie Rheinland-Pfalz, Copenhagen Philharmonic, Norwegian Radio Symphony, Orquesta Sinfonica de Galicia, Lahti Symphony, Tapiola Sinfonietta, Swedish Chamber Orchestra, Basel Symphony oraz Royal Scottish National Orchestra.


Od wielu lat regularnie współpracuje z teatrami operowymi, począwszy od swojego debiutu w Bayerische Staatsopera w nowej produkcji Così fan tutte. W ostatnim czasie dyrygował spektakle we Frankfurcie nad Menem (Zemsta nietoperza), w Hamburgu (Czarodziejski flet) oraz w Sztokholmie (Carmen i Fedora).


Pośród solistów, z którymi współpracował Tzigane znajdują się m.in. Mischa Maisky, Alban Gerhardt, Leif Ove Andsnes, Alessio Bax, Lise de la Salle, Inon Barnatan, Kevin Kenner, Vilde Frang, Baiba Skrida, Stefan Jackiw, Chloe Hanslip, Hye-Yoon Park, a także Arabella Steinbacher.


Sezon artystyczny 2019/2020 Eugene Tzigane rozpoczął od debiutu w Kanagawa Philharmonic Orchestra oraz kolejnymi koncertami z zespołami: RTE National Symphony Orchestra of Ireland, BBC Scottish Symphony Orchestra oraz Helsingborg Symphony Orchestra.


Eugene Tzigane otrzymał dyplom z dyrygentury w Juilliard School, gdzie studiował w klasie Jamesa DePreista, a także zdobył stypendium Bruno Walter Memorial Scholarship. W ramach studiów podyplomowych kształcił się także u Jorma Panula w Royal College of Music w Sztokholmie, gdzie otrzymał nagrodę Franz Berwald Memorial Prize. Studiował również teorię muzyki, solfeż, orkiestrację, kontrapunkt i czytanie partytur u Christophera Stone’a w Mannes College of Music w Nowym Jorku. Brał udział w kursach mistrzowskich prowadzonych przez Daniela Hardinga, Michaela Tilson-Thomasa oraz Jukka-Pekka Saraste. Jest także zwycięzcą drugiej nagrody w konkursie Lovro von Matačić Competition (2007 r. w Zagrzebiu).


www.eugenetzigane.com


Ankieta


Moje ulubione miejsce na ziemi to


Z moimi najbliższymi i/lub w naturze: góry, lasy, rzeki, łąki, oceany, pustynie.


Gdybym nie był muzykiem, pewnie byłbym


Nauczycielem muzyki, historii sztuki, psychologii lub filozofii. Być może byłby psychoterapeutą lub trenerem personalnym albo ogrodnikiem lub projektantem ogrodów w stylu Zen i ekspertem bonsai.


Za największy sukces artystyczny uważam


Trudno odpowiedzieć na to pytanie. W jaki sposób można zmierzyć coś co jest niematerialne? Czym jest sukces i kto może go mierzyć? Pod wieloma względami, sukces jest relatywny i także nieistotny, ponieważ doświadczenie koncertu lub dzieła sztuki lub jakiegoś wydarzenia historycznego jest bardzo osobiste i wyjątkowe. To co dla mnie jest sukcesem, dla członka widowni może być czymś mało istotnym. Mógłbym spróbować zastąpić wyraz sukces słowem zadowolenie lub satysfakcja. Wówczas moja odpowiedź brzmiałaby: kiedy mogę podzielić się wyjątkowym momentem z orkiestrą lub publicznością, wówczas odczuwam zadowolenie. Zdarzyło mi się to tylko kilka razy w życiu.


Człowiek, którego podziwiam


Podziw zawsze związany jest z osądem, czyż nie? To również implikuje brak czegoś w nas samych. To jest taka szlachetna forma wyrażenia zazdrości. Kiedy byłem dużo młodszy, to podziwiałem wielu artystów, pisarzy, myślicieli, prawie zawsze byli to ludzie myślący poza schematami, nieortodoksyjni, wolni od dogmatów. W dalszym ciągu z przyjemnością wracam do tych dzieł, idei i odnajduję w nich wartość. Ale uważam, że podziw dla tych ludzi, którzy stworzyli te rzeczy, nie jest już potrzebny. Stoi on na przeszkodzie do naszego własnego szczęścia i połączenia się z samym sobą, ponieważ szukamy u innych tego co chcielibyśmy, aby było w nas. Kiedy czuję się kompletny i zadowolony z samego siebie, nie potrzebuję podziwiać innych.  Wówczas raczej czerpię przyjemność z obserwowania perspektywy innych. Szanuję wszystkie osoby, które wytrwale i autentycznie dążą do realizacji swoich celów.


Co lubię czytać


Lubię czytać książki o różnej tematyce. Najczęściej skupiam się na filozofii, literaturze duchowej, muzycznej, a także sięgam po powieści. Są to książki takich autorów jak m.in. Alfred Adler, Viktor Frankl, Erich Fromm, Lao Tsu, Alan Watts, Jiddu Krishnamurti, Carlos Castaneda, Hermann Hesse, Carl Jung, Gabriel Garcia Marquez, Milan Kundera, Jane Austin, J.R.R. Tolkien, Paul Astor, Lawrence Durrell, Rainer Maria Rilke, Somerset Maugham, Kazuo Ishiguro, Haruki Murakami.


W związku z tym, że jestem w trakcie pisania własnej książki na temat Historycznych praktyk wykonawczych w okresie romantyzmu (ok. 1803 – 1918), czytam dużo muzycznych biografii oraz historycznych rozpraw muzycznych. Moim celem jest przywrócenie ideałów oraz filozofii romantycznej nieobciążonej pruderyjnością, represyjnością oraz pozbawionej perfekcyjności sztywnych ram modernizmu.


Podczas dzisiejszego wieczoru wysłuchają Państwo IX Symfonii Schuberta, która możliwe, że będzie dłuższa od tych wykonywanych w ciągu ostatnich 100 lat. Moim celem jest, aby to wykonanie było połączeniem zasad wagnerowskich z zasadami mendelssohnowskimi, które od roku 1840, aż do I wojny światowej stały w opozycji do siebie. Jestem głęboko przekonany, że można między nimi osiągnąć równowagę i dzięki temu uzyskać jeszcze piękniejsze wykonanie, pełne emocjonalnych przeżyć, a jednocześnie zachowujące właściwą strukturę i proporcje, które w rezultacie poruszy słuchacza.


Kompozycja, która jest dla mnie szczególnie ważna


IX Symfonia Schuberta jest dla mnie bardzo wyjątkowa. Jest to dzieło, które zawiera w sobie całe spektrum ludzkich emocji od tych transcendentnych pochodzących niejako z innego świata, przez wysublimowane piękno, aż po egzystencjalny terror i wybuch złości. Wyraża ono także jowialność, swawolę i oczywiście zadumę i tęsknotę, które obecne są w każdym dziele Schuberta. Jest to utwór pełny współczucia i afirmacji życia, który nie zaprzecza wyzwaniom i wielkim życiowym pytaniom, ale pokazuje je w nadziei na wskazanie drogi wyjścia.


 


 


Współpraca redakcyjna:


Brak opisu obrazka